niedziela, 19 października 2014

Jak to z pragskim wodociągiem było...



Ogień i woda – dwa przeciwstawne żywioły.

Gdy w czerwcu 1868 ofiarą żywiołu ognia padła wschodnia od Ząbkowskiej część Pragi Namiestnik Królestwa Polskiego, Friedrich Wilhelm von Berg polecił magistratowi Warszawy budowę wodociągu w tej części miasta.

Czerwcowy pożar pokazał, jak dużym problemem jest zaopatrzenie w wodę na prawym brzegu Wisły. Praga dysponowała tylko dwoma większymi źródłami publicznymi. Mieszkańcy zaopatrywali się w wodę w niewielkich studniach na podwórzach lub korzystali z zasobów Wisły, do której dostęp nie był jednak łatwy.


W czasie pożaru strażacy zaopatrywali się w  wodę z fontanny… przy kolumnie Zygmunta lub ze zdroju na ulicy Piwnej. Te działały od roku 1855 to jest od momentu uruchomienia wodociągów Marconiego. Na szczęście cztery lata przed pożarem otwarto Most Kierbedzie, co umożliwiło szybką przeprawę przez rzekę.

Już 5 października 1869 doniesiono w prasie o przeprowadzaniu próby przydatności wodociągu pragskiego, bo tak wtedy pisano nazwę, dla celów gaśniczych.  Próbę wykonano w obecności namiestnika Berga oraz prezydenta Warszawy, Kaliksta Witkowski na Końskim Targu, a efekty usatysfakcjonowały wszystkich.

W dniu otwarcia sieć wodociągowa miała długość około jednego kilometra.  Zaopatrywała w wodę siedem hydrantów przeciwpożarowych oraz fontannę.

W roku 1896, gdy sieć zamykano, jej długość wynosiła 9,6 kilometra,  a zaopatrywała 12 zdrojów ulicznych i 28 hydrantów pożarowych oraz dostarczała wodę do 33 budynków. Między innymi do Szpitala Praskiego.

Ujęcie wraz ze zbiornikiem, wieżą ciśnień i pompownią znajdowało się  przy placu Mikołajewskim czyli w miejscu, gdzie zbiegały się ulice Olszowa, Szeroka (obecnie Karola Wójcika) i Brukowa (obecnie Stefana Okrzei), obok wału przeciwpowodziowego. Na marginesie – wał przeciwpowodziowy usypano w roku 1867, po tym gdy Praga musiała zmagać się z żywiołem wody.

Projekt wodociągu wykonał, budował i do końca istnienia nadzorował inżynier Alfons Grotowski, od roku 1850 pracujący dla magistratu Warszawy. 

Gdy wodociągi -  jego projektu na Pradze, a na lewym brzegu – projektu Henryka Marconiego, przestały miastu wystarczać, stanął na czele komisji, która w roku 1874 powierzyła zaprojektowanie i budowę nowego wodociągu Williamowi Lindleyowi. Po rozpoczęciu budowy nowego wodociągu został zastępca Lindleya.

Alfons Grotowski był również współzałożycielem Warszawskiego Towarzystwa Higienicznego.

Zmarł w Warszawie w roku 1922 roku i spoczywa na Starych Powązkach.

Podczas obchodów pięćdziesięciolecia istnienia wodociągów Lindleya, w roku 1936 skwerowi leżącemu pomiędzy placem Starynkiewicza a ulicą Koszykową (Filtrami), niedaleko budynku Dyrekcji Wodociągów Warszawskich,  nadano imię Alfonsa Grotowskiego.


 I tak to z pragskim wodociągiem było…

*Arek*

Źródło: głownie Tygodnik Ilustrowany "Stolica" z roku 1970.




 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz