środa, 10 kwietnia 2013

Powsińska 104 - Willa Podgórskich - Mały Belweder

Budowa domu, według projektu Władysława Borawskiego, została ukończona w roku 1926. Willa, w stylu dworkowym, została wzniesiona dla działacza niepodległościowego, Przemysława Podgórskiego i jego żony, Anny.

Jednak gospodarze nie zdążyli jeszcze się w nim rozgościć, gdy, w czasie Przewrotu Majowego dom znalazł się w ogniu walk. Budynek odniósł tak poważne szkodzenia, że właściwie można mówić o odbudowie niż o naprawie zniszczeń.

Ponieważ w czasie obrony Warszawy we wrześniu 1939 roku w willi ulokował się sztab oddziałów broniących południowego rejonu Warszawy, willa została zbombardowana i ostrzelana przez wojska niemieckie, na skutek czego runęła ściana frontowa.

Rodzina Podgórskich jeszcze raz przeprowadziła remont.

W czasie Powstania Warszawskiego, żołnierze Armii Krajowej zwrócili się z prośbą o udostępnienie budynku na potrzeby Sztabu Czerniaków oraz punktu sanitarnego i obserwacyjnego. Niestety, już piątego dnia Powstania, na skutek donosu niemieckiego sąsiada, atakujący faszyści dowiedzieli się o lokalizacji powstańczego sztabu i ostrzelali dom z działa.

Mieszkańcy willi, ukryci w piwnicy, zostali przysypani i udało się ich odkopać dopiero następnego dnia.

Po upadku powstania rodzina wyjechała na Śląsk, a po 17 stycznia 1945 dom został zajęty przez "dzikich" lokatorów, którzy zostali później "zalegalizowani" przez urząd kwaterunkowy. Ostatnią "dziką" lokatorkę udało się wykwaterować dopiero w 1981 roku.

W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku dom został wpisany na listę zabytków. Po zakończeniu remontu około roku 2005 dom znowu wygląda tak, jak po wybudowaniu.

Na osobny wpis zasługują mieszkańcy domu przy Powsińskiej 104 i ich losy na tle historii Polski.

Wspomnę tylko o Pani Katarzynie Piskorskiej, ostatniej właścicielce domu.

Pani Katarzyna, rzeźbiarka, w latach 1975-2010 prowadziła w willi prywatną galerię sztuki. To jej prace można zobaczyć poprzez siatkę otaczającą dom. Ojciec Pani Katarzyny, również mieszkający przed wojną w domu w przy Powsińskiej, został zamordowany w roku 1940 w Charkowie przez NKWD.

10 kwietnia 2010 roku Katarzyna Piskorska wsiadła na pokład rządowego samolotu lecącego do Smoleńska... .

*Arek*

Świętojańska 2 – Mansjonaria – dom, który ocalał.



Dzisiejszy wpis powstał w wyniku weryfikowania informacji, znajdowanych w różnych opracowaniach na temat historii Starego Miasta. W większości z nich można przeczytać, że Starówka została zburzona w 90%, w prawie 100%, ocalał jeden dom, ocalały dwa domy etc. Jednocześnie większość milczy, które domy ocalały ani nie definiuje, do jakiego stopnia zniszczony dom można traktować jako zachowany.

Przyjmując, że budynek, w którym ocalała większość murów i ścian wewnętrznych traktujemy jako zachowany, to zdecydowanie do domów ocalałych możemy zaliczyć budynek przy ulicy Świętojańskiej 2.

W 1445 roku księżna Anna Holszańska podarowała ziemię mansjonarzom przy kaplicy N.P. Marii w kolegiacie św. Jana, zaś dom został wzniesiony przed rokiem 1478.
                                                                                       
Mansjonarze  byli niższej rangi kapłanami, którzy w zamian za utrzymanie byli zobowiązani rezydować w określonym miejscu i pełnić wyznaczone funkcje duszpasterskie i liturgiczne przy katedrach, kolegiatach i znaczniejszych parafiach. W warszawskiej kamienicy rezydowało kolegium złożone z siedmiu kapłanów – mansjonarzy, zobowiązanych do śpiewania na co dzień Officium de Beata.

Mimo, że kamienica zmieniała właścicieli i była przebudowywana, to najczęściej używaną wobec niej nazwą była i jest właśnie „Mansjonaria”.

W czasie Powstania Warszawskiego spłonął dach, jednakzachowały się zewnętrzne mury i część murów wewnętrznych oraz sklepienia. Zatem w wypadku tek kamienicy, w odniesieniu do stanu, w jakich przetrwała Powstanie Warszawskie większość domów na Starym Mieście. Mansjonarię można traktować, jako jeden z nielicznych budynków, który rzeczywiście ocalał.

Rekonstrukcję zniszczonych partii kamienicy przeprowadzono w latach 1950-53 w stylu neorenesansowym, natomiast pozostawiono odsłonięte fragmenty gotyckich murów i gotyckie okno od strony Placu Zamkowego.

*Arek*

Warszawskie Porównania