Dzięki znajomościom, jakie zawarł
pełniąc służbę w carskiej armii, pułkownikowi Konstantemu hrabiemu
Przeździeckiemu udała się rzecz niebywała.
Hotelowi, który właśnie wznosił, pozwolono nadać nazwę - „Polonia”. W kraju z mniejszą lub większa intensywnością rusyfikowanym wydarzenie wyjątkowe.
Hotel rozpoczął działalność 14 lipca 1913 i pod rządami hrabiego Konstantego przyjmował gości do 1939 roku.
Architektonicznie hotel nawiązywał do zabudowy stolicy Francji, wyglądając, jakby został przeniesiony z Paryża nad Wisłę.
Hotelowi, który właśnie wznosił, pozwolono nadać nazwę - „Polonia”. W kraju z mniejszą lub większa intensywnością rusyfikowanym wydarzenie wyjątkowe.
Hotel rozpoczął działalność 14 lipca 1913 i pod rządami hrabiego Konstantego przyjmował gości do 1939 roku.
Architektonicznie hotel nawiązywał do zabudowy stolicy Francji, wyglądając, jakby został przeniesiony z Paryża nad Wisłę.
W okresie okupacji w hotelu kwaterowali niemieccy oficerowie.
Szczęśliwie uniknął zniszczenia przez hitlerowców i nie został
zdewastowany przez Armię Czerwoną. Jako pierwszy w odbudowywanej
Warszawie podjął działalność już 13 kwietnia 1945.
Wyobrażacie sobie Państwo Śródmieście bez hotelu Polonia w takiej formie, w jakiej codziennie mogą podziwiać go tysiące przechodniów ?
A niewiele zabrakło…
W styczniu 1955 roku został zatwierdzony projekt przebudowy narożnika Alei Jerozolimskich i Marszałkowskiej. Według obowiązującej wówczas koncepcji miał to być narożnik placu Stalina, zatem paryska architektura niezbyt dobrze komponowała się w całości planowanej zabudowy.
W kwadracie, którego granice stanowiły Aleje Jerozolimskie oraz ulice Marszałkowska, Nowogrodzka i Poznańska planowano utworzenie kompleksu hotelowego. W miejscu dotychczas zajmowanym przez kamienice zamierzano wznieść dwa nowe obiekty.
Architekci przewidzieli w nowych hotelach 490 pokoi jednoosobowych, 90 dwuosobowych i 12 apartamentów. Problem parkowania planowano rozwiązać poprzez podziemne garaże. Partery budynków przewidziano dla punktów usługowych.
Polonię, która miała być jednym z trzech hoteli w zakładanym zagłębiu usług hotelarskich, zamierzano przebudować w stylu, który będzie się komponował z nowymi obiektami.
Na szczęście za chwilę „wiatr odnowy wiał”, koncepcje architektoniczne się zmieniły, a na realizację projektu zabrakło pieniędzy.
Jak zamierzani przebudować Polonię, możecie Państwo zobaczyć, oglądając projekty, które opublikowano w Tygodniku Ilustrowanym „Stolica” w roku 1955.
Czy wyobrażacie sobie taki widok?
*Arek*
Wyobrażacie sobie Państwo Śródmieście bez hotelu Polonia w takiej formie, w jakiej codziennie mogą podziwiać go tysiące przechodniów ?
A niewiele zabrakło…
W styczniu 1955 roku został zatwierdzony projekt przebudowy narożnika Alei Jerozolimskich i Marszałkowskiej. Według obowiązującej wówczas koncepcji miał to być narożnik placu Stalina, zatem paryska architektura niezbyt dobrze komponowała się w całości planowanej zabudowy.
W kwadracie, którego granice stanowiły Aleje Jerozolimskie oraz ulice Marszałkowska, Nowogrodzka i Poznańska planowano utworzenie kompleksu hotelowego. W miejscu dotychczas zajmowanym przez kamienice zamierzano wznieść dwa nowe obiekty.
Architekci przewidzieli w nowych hotelach 490 pokoi jednoosobowych, 90 dwuosobowych i 12 apartamentów. Problem parkowania planowano rozwiązać poprzez podziemne garaże. Partery budynków przewidziano dla punktów usługowych.
Polonię, która miała być jednym z trzech hoteli w zakładanym zagłębiu usług hotelarskich, zamierzano przebudować w stylu, który będzie się komponował z nowymi obiektami.
Na szczęście za chwilę „wiatr odnowy wiał”, koncepcje architektoniczne się zmieniły, a na realizację projektu zabrakło pieniędzy.
Jak zamierzani przebudować Polonię, możecie Państwo zobaczyć, oglądając projekty, które opublikowano w Tygodniku Ilustrowanym „Stolica” w roku 1955.
Czy wyobrażacie sobie taki widok?
*Arek*
Oj, niejedna to budowla, która padłaby ofiarą nowego systemu i stylu, który wówczas był popularny. Wystarczy popatrzeć na wizualki Jana Knothego z lat 50 - z jednej strony wizje ciekawe, z drugiej przerażające.
OdpowiedzUsuń