wtorek, 18 listopada 2014

Cmentarz Żydowski - Śmierć z krzyżem w ręku.


Zdjęcie Michała Landego po zgonie w Szpitalu Świętego Rocha.
11 czerwca 1860 r. została pochowana na cmentarzu ewangelicko-reformowanym Katarzyna z Schraederów primo voto Jonasowa secundo voto Sowińska. Pogrzeb wdowy po bohaterze Powstania Listopadowej zamienił się w wielką patriotyczną demonstrację. Od tego momentu obywatele Warszawy śmielej demonstrują chęć uzyskania większej autonomii, a niektórzy po cichu szepcą nawet o ogólnonarodowym powstaniu, które mogłoby przynieść wolność Polsce.


27 lutego 1861 po raz pierwszy wojsko carskie otwiera ogień do uczestników manifestacji patriotycznej.  Ginie pięciu  obywateli Warszawy, a około setka manifestantów odnosi rany.

Pogrzeb poległych zamienia się w kolejną  patriotyczną manifestację, a ich grób staje się jedną z najważniejszych miejsc w Warszawie w drugiej połowie XIX wieku.

Po śmierci w lutym napięcie w Warszawie rośnie, głowy są coraz bardziej gorące, a Rosja – Rosja przegrała niedawno Wojnę Krymską i wydaje się być kolosem na nogach z gliny.

Jednocześnie ten, pełen napięcia okres, to moment w którym dochodzi do zbliżenia dwóch społeczności, zamieszkującej Warszawę – chrześcijan i żydów.

Gdy, w proteście przeciwko atakom rosyjskich żołnierzy na katolików modlących się w kościołach, księża zamykają świątynie, warszawscy rabini, w akcie solidarności, nakazują zamknięcie synagog.

Podczas pogrzebu Pięciu Poległych w kondukcie idą katoliccy księża, ewangeliccy pastorzy i żydowscy rabini.

Przy grobie Antoniego Eisenbauma modlili się katolicy i żydzi.
8 kwietnia 1861 roku społeczność chrześcijańska i żydowska bierze udział w pogrzebie sybiraka Ksawerego Studnickiego.  Pochówek na Cmentarzu Powązkowskim zamienia się w kolejną manifestację polskości. Nad otwartą mogiłą słychać modlitwy po polsku i w jidysz.

Po ceremonii część uczestników przenosi się na Cmentarz Żydowski, gdzie wyznawcy różnych religii modlą się przy grobie zmarłego kilka lat wcześniej czołowego zwolennika asymilacji Żydów,  Antoniego Eisenbauma. 

(Antoni Eisenbaum jest postacią na tyle niezwykłą, że zapewne już niedługo doczeka się wpisu na swój temat.)

Wieczorem poprzez Stare Miasto wędruje patriotyczna procesja. Towarzyszy jej patriotyczny śpiew, a prowadzi mnich z krzyżem w ręku. Na Placu Zamkowym idącym zastępuje drogę ponad tysiącosobowy oddział rosyjskich żołnierzy.

Tym razem carscy żołnierze nie zamierzają rozpędzać demonstracji – mają rozkaz by strzelać.
Po pierwszej salwie śpiew cichnie, krzyż znika. Zakonnika dosięgła kula rosyjskiego żołnierza. Gdy tłum rusza w kierunku żołnierzy, krzyż ponownie znajduje się na czele. 

Podnosi go ze skrwawionego bruku siedemnastoletni uczeń, Michał Landy. Landy jest Żydem ale wie, że dla Polaków ten symbol jest ważny.

Pada kolejna salwa, pada Michał Landy, pada krzyż. 

Gdy Rosjanie próbują wynieść z Placu Zamkowego ciała zabitych i rannych, tłum uniemożliwia zabranie ciężko rannego ucznia.

Zostaje złożony w pobliskiej aptece, a później ojciec przewozi go do Szpitala Świętego Rocha.

Michał Landy umiera następnego, a Rosjanie zabierają jego ciało do Cytadeli.

Rodzina otrzymuje zgodę na pochówek pod warunkiem, , że pogrzeb odbędzie się w nocy i nikt, poza bliskimi, nie weźmie w nim udziału. W nocy 10 na 11 pilnuje tego oddział policji.

Michał Landy spoczął na Cmentarzu Żydowskim przy ulicy Okopowej. Dla jemu współczesnych stał się jednym z bohaterów, którzy oddali życie w imię polskich dążeń do niepodległości.

14 października 1961 rosyjski namiestnik ogłasza stan wojenny w Królestwie Polskim, a w styczniu 1863 wybucha powstanie… .

*Arek*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz