Niepozorna studzienka kanałowa przy
przejściu ulicznym nie wzbudza zainteresowania przechodniów ale to
właśnie z tego włazu na środku ulicy Senatorskiej, 30 sierpnia 1944
roku, wyszedł powstańczy desant... .
Gdy okazało się, że Powstanie
Warszawskie nie potrwa kilka dni, jak zakładano na początku, konieczne
okazało się nawiązanie bezpośredniej łączności pomiędzy izolowanymi
punktami oporu i dzielnicami. Zdecydowano się wykorzystać sieć kanałów,
by tą drogą transportować broń i amunicję, a później ewakuować siły
powstańcze z opuszczanych dzielnic.
Pod koniec sierpnia, wobec tragicznego położenia obrońców Starego Miasta, zdecydowano o podjęciu próby przebicia przez pozycje niemieckie. Celem było otworzenie korytarza łączącego Starówkę ze Śródmieściem poprzez który można byłoby przeprowadzić ewakuację.
Atak na stanowiska niemieckie miał nastąpić o godzinie 23:00 jednocześnie z od strony Starego Miasta i Śródmieścia. Plan zakładał również opanowanie Placu Bankowego przez 150 żołnierzy z batalionu "Czata 49" i "Gustaw", którzy mieli dokonać tego, po wyjściu z kanału przy ulicy Senatorskiej.
30 sierpnia 1944 około godziny pierwszej w nocy, żołnierze desantu opuścili kanał, poprzez właz przy Senatorskiej. Niestety, nie udało się osiągnąć elementu zaskoczenia, gdyż szykujący się do walki powstańcy zostali zauważeni przez hitlerowców.
Po czterdziestu pięciu minutach ciężkiej walki atakujący zostali zmuszeni do ewakuowania się drogą, którą przybyli. Jest to jedyna próba przeprowadzenia operacji militarnej z wykorzystaniem podziemnej sieci kanałów, jaką udało mi się znaleźć w materiałach na temat Powstania Warszawskiego.
Od momentu walki na Placu Bankowym Niemcy zaczęli bardzo poważnie obawiać się wyjścia sił powstańczych na tyłach ich pozycji i starali się różnymi sposobami utrudnić swobodne poruszanie się trasami kanałowymi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz