poniedziałek, 14 lipca 2014

Róg Świdnickiej i Marszałka Piłsudskiego (Wrocław) - Pomnik Anonimowego Przechodnia



Pomnik Anonimowego Przechodnia to czternaście odlanych z brązu postaci naturalnej wielkości stojący w jednym z najbardziej  ruchliwych punktów Wrocławia – na skrzyżowaniu ulic Świdnickiej i Marszałka Piłsudskiego.

Wielu krytyków uznaje go za jedną z ciekawszych realizacji, jakie pojawiły się na ulicach polskich miast po roku 2000. Amerykański magazyn Budget Travel umieścił go na liście najbardziej interesujących miejsc na ziemi. 


Pomnik, autorstwa Jerzego Kaliny, został odsłonięty w nocy z 12 na 13 grudnia 2005 roku, w 24. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego i miał symbolizować zmiany, jakie zaszły w Polsce od tego czasu – po jednej stronie przejścia dla pieszych siedem postaci znika pod ziemią, by wyjść po drugiej stronie w nowej rzeczywistości. Wprawdzie, gdy instalacja powstawała nie takie były intencje autora ale życie dodało nową symbolikę.

A jaki ma wrocławski pomnik związek z Warszawą? Ano ma.

Po raz pierwszy instalacja „Pomnik anonimowego przechodnia” została ustawiona w Warszawie w nocy z 12 na 13 grudnia 1977 roku na skrzyżowaniu ulic Świętokrzyskiej i Mazowieckiej. Instalację wykonano na potrzeby programu „Vox Populi”. Program, poświęcony sztuce nowoczesnej w formie dyskusji prowadzili krytyk filmowy Zygmunt Kałużyński i rysownik Szymon Kobyliński. Aktywny udział w programie brała również zgromadzona w studiu publiczność.

Planowano, że instalacja będzie w tym miejscu tylko przez jeden dzień ale ze względu na warunki pogodowe mieszkańcy Warszawy mogli ją podziwiać przed dni siedem. Potem została zdemontowana i trafiła na 28 lat do wrocławskiego Muzeum Narodowego.

Gdy pojawił się pomysł odtworzenia instalacji z nowym przesłaniem w formie trwałej, ponoć władze Warszawy nie były zainteresowane.  Czy rzeczywiście lokalizacja w Warszawie była rozważana, nie tylko głowy ale nawet ręki nie zaryzykuję.

Pomnik odsłonięto we Wrocławiu w nocy z 12 na 13 grudnia 2005 i można go podziwiać do dzisiaj, chociaż jakiś niegodziwiec bez serca ukradł staruszce laskę i teraz z trudem wychodzi z
podziemia…

*Arek*


Pomnik we Wrocławiu.
Instalacja w Warszawie.

2 komentarze:

  1. Jestem pod wrażeniem tego pomnika. Trochę go pozazdroszczę Wrocławianom ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z pewnością robi wrażenie na turystach, ale jest nie tylko atrakcją, po prostu jest ładny i zmusza do refleksji.

    OdpowiedzUsuń