Budynek przy
Floriańskiej 2 został w zniesiony na początku XX wieku z inicjatywy praskiego
komitetu Rosyjskiego Czerwonego Krzyża z przeznaczeniem na przytułek dla wdów
po poległych żołnierzach rosyjskich. W związku z wojnami, jakie imperium
toczyło, wdów nie brakowało.
Na pierwszym piętrze
ulokowano kaplicę prawosławną pod
wezwaniem Matki Boskiej Pocieszycielki Strapionych, a nad nią znalazła się,
charakterystyczna dla cerkwi, kopuła.
Grupa weteranów w roku 1932 |
Po odzyskaniu
niepodległości, w roku 1924 w budynku ulokowano Schronisko dla Weteranów
Powstania 1863 roku oraz Zakład Dobroczynny pod wezwaniem Świętej Teresy. Z budynku zniknęła wówczas cerkiewna
„cebulka”.
W zakładzie mieszkało
początkowo około dwudziestu powstańców, których w wolnej Polsce otaczano
szczególnym szacunkiem. Wszyscy otrzymali stopnie oficerskie, a w roku 1922
wprowadzono dla nich specjalne mundury, przyznano im oficerskie pensje.
Spotkanie żoliborskiej młodzieży z weteranami, |
Powstańcy zapraszani
byli na uroczystości państwowe, do
zakładu przybywały liczne delegacje młodzieży, ponieważ jednak czas jest
nieubłagany, grono weteranów z roku na rok zmniejszało się. Dla zmarłych
utworzono specjalną kwaterę na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Przed wybuchem II Wojny
Światowej w schronisku znajdowała się dwójka uczestników powstania.
Ostatni
powstaniec, Mamert Wandali, zmarł w roku
1942, nie mieszkał jednak na terenie schroniska.
Po wojnie mieściły się
w budynku instytucje państwowe, co nie najlepiej wpłynęło na jego kondycję.
Styczeń 1932. |
Gdy budynek przejęła
kuria biskupia, przystąpiono do generalnego remontu. Niestety, remont okazał
się być wykonany niedokładnie, położony tynk odpadał i remont należało
powtórzyć.
Fasadę wygładzono, usuwając boniowanie, widoczne na zdjęciu z
przeszłości.
Na cześć mieszkających
niedaleko weteranów, plac przed kościołem pod wezwaniem świętych Michała i
Floriana w roku 1935, otrzymał nazwę Weteranów Powstania 1863.
*Arek*
*Arek*
Wygląd obecny domu przy Floriańskiej 2.
Mundur powstańca z roku 1863. Zdjęcie ze strony Muzeum Wojska Polskiego.
Wygładzanie fasad powinno być karalne.
OdpowiedzUsuń