Wagon został wyprodukowany w Zakładach H.
Cegielskiego w Poznaniu w 1939 r. i przetrwał do dziś. Zbudowano wtedy
jeszcze jeden taki wagon restauracyjny, oba na zamówienie Francuskiego
Międzynarodowego Towarzystwa Wagonów Sypialnych i Wielkich Ekspresów Europejskich.
W czasie wojny oba wagony zostały przejęte przez Niemców i przebudowane na reprezentacyjne wagony salonowe służyły do przewozu notabli NSDAP. Po wojnie zostały przeznaczone dla najwyższych władz PRL. Podróżowali nim m. in. Bolesław Bierut, Władysław Gomułka i Piotr Jaroszewicz. Wycofano ją z eksploatacji pod koniec lat 70. XX w. Na początku lat 80. trafił do Muzeum Kolejnictwa.
Nazywany jest salonką Bieruta, któremu jako prezydentowi PRL służył w latach 1947-1952. Z mniej więcej tego okresu pochodzą wnętrza. Wagon ma kuchnię z piecem kaflowym, salon z luksusowymi kanapami obitymi pluszem, a także łazienkę z rzadko wówczas stosowanymi w wagonach prysznicami i szafkami na przybory toaletowe. W jednym z pokojów zwracają uwagę ściany z intarsjowaną boazerią. Różne rodzaje drewna tworzą widoki polskich miast – także planowaną wówczas trasą W-Z. Z przodu wagonu znajdują się pomieszczenia dla służby, dalej – dla VIPów, którzy mogli pracować przy mahoniowych biurkach, siedząc na wygodnych krzesłach.
*Magda*
Opis na podstawie materiałów Muzeum. Za zdjęcia dziękuję Adamowi Krochmalowi.
W czasie wojny oba wagony zostały przejęte przez Niemców i przebudowane na reprezentacyjne wagony salonowe służyły do przewozu notabli NSDAP. Po wojnie zostały przeznaczone dla najwyższych władz PRL. Podróżowali nim m. in. Bolesław Bierut, Władysław Gomułka i Piotr Jaroszewicz. Wycofano ją z eksploatacji pod koniec lat 70. XX w. Na początku lat 80. trafił do Muzeum Kolejnictwa.
Nazywany jest salonką Bieruta, któremu jako prezydentowi PRL służył w latach 1947-1952. Z mniej więcej tego okresu pochodzą wnętrza. Wagon ma kuchnię z piecem kaflowym, salon z luksusowymi kanapami obitymi pluszem, a także łazienkę z rzadko wówczas stosowanymi w wagonach prysznicami i szafkami na przybory toaletowe. W jednym z pokojów zwracają uwagę ściany z intarsjowaną boazerią. Różne rodzaje drewna tworzą widoki polskich miast – także planowaną wówczas trasą W-Z. Z przodu wagonu znajdują się pomieszczenia dla służby, dalej – dla VIPów, którzy mogli pracować przy mahoniowych biurkach, siedząc na wygodnych krzesłach.
*Magda*
Opis na podstawie materiałów Muzeum. Za zdjęcia dziękuję Adamowi Krochmalowi.
Pojeździłby człowiek takim wagonem...
OdpowiedzUsuńAle to trzeba zapisać się do PZPR :)
OdpowiedzUsuń