
Skręcając na wschód, szlakiem, jaki obecnie tworzą ulice Mikołaja Kopernika i Tamka dotarlibyśmy do Solca, gdzie można było się przeprawić i powędrować w kierunku Rusi.
Podróżni, którzy zmierzali do Warszawy z tych kierunków musieli wybrać trzecią drogę, która prowadziła do Bramy Krakowskiej.

Spoczęli w niej car Wasyl IV Szujski, jego żona, Jekatierina i brat, Wasyl. Rodzina carska dostała się niewoli w wyniku wojny polsko-rosyjskiej i przewieziona została do Warszawy. W roku 1611, na Zamku Królewskim, zdetronizowany car złożył hołd Zygmuntowi III Wazie, a rok później, wszyscy zmarli, najprawdopodobniej w wyniku zarazy, na zamku w Gostyninie.
Wjeżdżający do Warszawy ze wschodu i południa musieli ją mijać i patrząc, wspominać chwałę polskiego oręża. Kaplica miała kształt sześciobocznej wieży – rotundy, o trzech kondygnacjach, nakrytej hełmem.
Precyzyjna lokalizacja kaplicy do dzisiaj budzi wątpliwości historyków i badaczy dziejów Warszawy. Najczęściej wskazywane jest miejsce, znajdujące się obecnie w centralnym punkcie Pałacu Staszica ale wskazywane są również inne miejsca.
W 1635 ciała carskiej rodziny zostały wydane delegacji rosyjskiej, a w roku 1668 król Jan Kazimierz przekazał mauzoleum dominikanom obserwantom.

W latach 1725–1742 kościół przebudowano, a w roku 1760 otrzymał piękną fasadę projektu Efraima Schrögera. Niestety, księży dominikanów, na skutek braku powołań, ubywało i świątynia zaczęła podupadać. W czasie wojen napoleońskich wykorzystywano kościół jako koszary.

Sprofanowana w ten sposób świątynia nie mogła dalej istnieć i została rozebrana w roku 1818.
Stanisław Staszic, poszukujący miejsca dla siedziby Towarzystwa Przyjaciół Nauk, zdecydował się sprzedać będące własnością Towarzystwa kamieniczki przy Kanonii i za pozyskane pieniądze zakupić teren.
Połowa cegieł, odzyskanych z rozebranego kościoła, posłużyła do wzniesienia nowego budynku Towarzystwa Przyjaciół Nauk.
*Arek*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz