 Trudno uwierzyć, że ta mała 
jednokierunkowa uliczka na Żoliborzu, zapisze się na kartach historii 
Polski. Ulica Suzina powstała, jak większość ulic na Żoliborzu, na 
przełomie lat 20. i 30. XX wieku. Patronem jest Paweł Suzin wykładowca w
 polskiej szkole wojskowej we Włoszech  i powstaniec styczniowy, 
urodzony w 1837 roku w Orenburgu był synem Kajetana Suzina powstańca 
listopadowego i Marii Długorukowej. Zginął w czerwcu 1863 roku w bitwie z
 Armią Carską pod Staciszkami.
Trudno uwierzyć, że ta mała 
jednokierunkowa uliczka na Żoliborzu, zapisze się na kartach historii 
Polski. Ulica Suzina powstała, jak większość ulic na Żoliborzu, na 
przełomie lat 20. i 30. XX wieku. Patronem jest Paweł Suzin wykładowca w
 polskiej szkole wojskowej we Włoszech  i powstaniec styczniowy, 
urodzony w 1837 roku w Orenburgu był synem Kajetana Suzina powstańca 
listopadowego i Marii Długorukowej. Zginął w czerwcu 1863 roku w bitwie z
 Armią Carską pod Staciszkami.  Sama uliczka pierwotnie nosiła nazwę Cieszkowskiego i została wytoczona pomiędzy III, IV, V, VII i VIII koloniami WSM. Kolonie III i V WSM powstały na początku lat 30. XX wieku, a zostały zaprojektowane przez Brunona Zborowskiego. Zachodnią pierzeję ulicy stanowią budynki IV, VII i VIII koloni WSM. Tą część ulicy zdominowały budynki projektu Barbary i Stanisława Brukalskich. Domy wielorodzinne zostały zaprojektowane w sposób jak najbardziej funkcjonalny. Dostęp do mieszkań wchodziło się z galerii biegnącej wzdłuż całego budynku.
Ostatnią kolonią zlokalizowaną po zachodniej stronie ulicy Suzina, jest VIII kolonia WSM, powstała w połowie lat 30. XX wieku, a zaprojektowana przez architektów z grupy „U”, Juliusza Żakowskiego oraz Jana Chmielewskiego. Byli to jedni z największych zwolenników architektury funkcjonalnej. Ten ostatni zasłynął z projektów tras W-Z i N-S, w konspiracyjnym Zakładzie Architektury Polskiej Politechniki, a w latach 1945-1949 był wiceprezesem Głównego Urzędu Planowania Przestrzennego Kraju. Większość koloni WSM, posiadało wewnętrzne dziedzińce, w których znajdowały się ogrody kwiatowe, gospodarcze i infrastruktura dla najmłodszych.
 Innymi ważniejszymi budowlami przy ulicy Suzina było przedszkole oraz 
kotłownia. Samo
Innymi ważniejszymi budowlami przy ulicy Suzina było przedszkole oraz 
kotłownia. Samo  przedszkole powstało w 1934 roku w drewnianym budynku i 
przeznaczone było dla dzieci z pobliskich osiedli. Okna na przedszkolny 
plac zabaw miała Maria Kownacka, która mieszkała w budynku V kolonii 
WSM. Kotłownia powstała pod koniec lat 20. XX wieku. Należała do Zakładu
 Sieci Cieplnej Warszawa w Budowie. Część kotłowni w latach 1932-33 
przebudowana została na potrzeby Teatru im. Stefana Żeromskiego. Wnętrze
 wyposażono ruchome podesty, funkcjonalna scenę i widownie. Całość 
projektu opracował Szymon Syrkus. Teatrem kierowała Irena Solska, jednak
 sama placówka nie działała zbyt długo, zbankrutowała po kilku 
spektaklach. Później w tym miejscu mieściło się kino „Świt” prowadzone 
przez Stanisława Krupińskiego, a po wojnie w tym miejscu działało kino 
„Tęcza”.
przedszkole powstało w 1934 roku w drewnianym budynku i 
przeznaczone było dla dzieci z pobliskich osiedli. Okna na przedszkolny 
plac zabaw miała Maria Kownacka, która mieszkała w budynku V kolonii 
WSM. Kotłownia powstała pod koniec lat 20. XX wieku. Należała do Zakładu
 Sieci Cieplnej Warszawa w Budowie. Część kotłowni w latach 1932-33 
przebudowana została na potrzeby Teatru im. Stefana Żeromskiego. Wnętrze
 wyposażono ruchome podesty, funkcjonalna scenę i widownie. Całość 
projektu opracował Szymon Syrkus. Teatrem kierowała Irena Solska, jednak
 sama placówka nie działała zbyt długo, zbankrutowała po kilku 
spektaklach. Później w tym miejscu mieściło się kino „Świt” prowadzone 
przez Stanisława Krupińskiego, a po wojnie w tym miejscu działało kino 
„Tęcza”. W sierpniu 1944 ta malutka uliczka stała się świadkiem
 pierwszych strzałów,
W sierpniu 1944 ta malutka uliczka stała się świadkiem
 pierwszych strzałów,  które padły podczas największego powstańczego 
zrywu w ówczesnej Europie. 1 sierpnia krótko po godzinie 13.30 na 
skrzyżowaniu Krasińskiego i Suzina, drużyna Marka Świdy (wł. Zdzisława 
Sierpińskiego) zaatakowała niemiecki samochód wojskowy, prawdopodobnie 
należący do Luftwaffe. Niemcy w
które padły podczas największego powstańczego 
zrywu w ówczesnej Europie. 1 sierpnia krótko po godzinie 13.30 na 
skrzyżowaniu Krasińskiego i Suzina, drużyna Marka Świdy (wł. Zdzisława 
Sierpińskiego) zaatakowała niemiecki samochód wojskowy, prawdopodobnie 
należący do Luftwaffe. Niemcy w  odpowiedzi na ten incydent organizują 
obławę. Na ulicy Próchnika natrafiają na żołnierzy Batalionu im. J. 
Dąbrowskiego z Organizacji Bojowej PPS, którzy w tym samym czasie 
pobierali broń z magazynu zlokalizowanego w pobliskiej kotłowni. 
Wywiązuje się regularna walka pomiędzy przyszłymi powstańcami, a 
Niemcami. Strzały padają z okien pobliskich budynków. Do walk 
przyłączają się kolejne grupy powstańcze. Powstańcy umacniają swoje 
pozycje w holu kina „Świt”. Są pierwsi zabici i ranni po obu stronach. 
Niemcy zaalarmowani strzelaniną wzmacniają swoją czujność. Ściągają 
posiłki ze Śródmieścia, stawiają w stan gotowości załogę Dworca 
Gdańskiego. Obsadzono ważniejsze skrzyżowania i punkty strategiczne 
m.in. wiadukt nad torami kolejowymi, odcinając tym samym Żoliborz od 
reszty Warszawy.
odpowiedzi na ten incydent organizują 
obławę. Na ulicy Próchnika natrafiają na żołnierzy Batalionu im. J. 
Dąbrowskiego z Organizacji Bojowej PPS, którzy w tym samym czasie 
pobierali broń z magazynu zlokalizowanego w pobliskiej kotłowni. 
Wywiązuje się regularna walka pomiędzy przyszłymi powstańcami, a 
Niemcami. Strzały padają z okien pobliskich budynków. Do walk 
przyłączają się kolejne grupy powstańcze. Powstańcy umacniają swoje 
pozycje w holu kina „Świt”. Są pierwsi zabici i ranni po obu stronach. 
Niemcy zaalarmowani strzelaniną wzmacniają swoją czujność. Ściągają 
posiłki ze Śródmieścia, stawiają w stan gotowości załogę Dworca 
Gdańskiego. Obsadzono ważniejsze skrzyżowania i punkty strategiczne 
m.in. wiadukt nad torami kolejowymi, odcinając tym samym Żoliborz od 
reszty Warszawy. Luźno zabudowane obrzeża Żoliborza powodowały że wszystkie natarcia powstańcze załamywały
 się i nie udało się zdobyć 
kluczowych punktów. Dlatego też dowódca Żoliborza ppłk. M. Niedzielski 
ps. „Żywiciel” podejmuje decyzje o wyjściu w nocy z 1 na 2 sierpnia 
większości oddziałów do Puszczy Kampinoskiej. Jednak marsz został 
zawrócony na rozkaz komendanta Okręgu płk A. Chruściela ps. „Monter” i 3
 sierpnia byli już z powrotem na Żoliborzu. Do 4 sierpnia bez walki 
zajęli praktycznie teren całej dzielnicy.
się i nie udało się zdobyć 
kluczowych punktów. Dlatego też dowódca Żoliborza ppłk. M. Niedzielski 
ps. „Żywiciel” podejmuje decyzje o wyjściu w nocy z 1 na 2 sierpnia 
większości oddziałów do Puszczy Kampinoskiej. Jednak marsz został 
zawrócony na rozkaz komendanta Okręgu płk A. Chruściela ps. „Monter” i 3
 sierpnia byli już z powrotem na Żoliborzu. Do 4 sierpnia bez walki 
zajęli praktycznie teren całej dzielnicy. Do końca września istniało tu istne państwo powstańcze, nazywane
 „Republika Żoliborską”.  W
 budynkach IV kolonii WSM po zachodniej stronie ul. Suzina (adres ul. 
Krasińskiego 18) mieściła się kwatera dowództwa oddziałów Armii Ludowej,
 natomiast po wschodniej stronie ul. Suzina w III kolonii WSM (adres ul.
 Krasińskiego 16) w pierwszych tygodniach powstania mieściła się kwatera
 komendanta II Obwodu, ppłk. „Żywiciela”.
„Republika Żoliborską”.  W
 budynkach IV kolonii WSM po zachodniej stronie ul. Suzina (adres ul. 
Krasińskiego 18) mieściła się kwatera dowództwa oddziałów Armii Ludowej,
 natomiast po wschodniej stronie ul. Suzina w III kolonii WSM (adres ul.
 Krasińskiego 16) w pierwszych tygodniach powstania mieściła się kwatera
 komendanta II Obwodu, ppłk. „Żywiciela”. Początkowe tygodnie Powstania Warszawskiego upływały dość spokojnie. Toczyło się tu normalne życie, ruch, gwar, musztra wojskowa, a nawet śluby czy wesela na pobliskich zazielenionych podwórkach. Żoliborz padł 30 września, zaatakowany praktycznie ze wszystkich stron przez Niemców.
*Bartek*
 


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz