poniedziałek, 19 maja 2014

Miła 18 – Warszawska Masada.



W roku 73 n.e. twierdza Masada była jednym z trzech ostatnich punktów oporu Żydów przeciw Rzymianom. Kiedy dostrzeżono bezcelowość dalszej obrony przystano na propozycję zbiorowego samobójstwa Każdy mężczyzna zabił żonę i dzieci, następnie wylosowano dziesięciu zelotów, którzy zabili pozostałych mężczyzn, z tych wybrano jednego, który zabił pozostałych i wreszcie popełnił samobójstwo.

Masada jest dla Żydów symbolem heroicznej walki. Na jej ruinach żołnierze izraelscy składali przysięgę wojskową wypowiadają słowa "Masada nigdy więcej nie zostanie zdobyta.
-----------



Po wykryciu i zniszczeniu bunkra przy Miłej 29 pod koniec kwietnia 1943 sztab Żydowskiej Organizacji Bojowej przeniósł się  do bunkra na Miłą 8.

Cywia Lubetkin:

(…) Bunkier należał do „czompów” – ludzi z warszawskiego marginesu społecznego, wśród których było wielu „wybitnych złodziei” Po wielkiej akcji wykopali oni głęboko w ziemi obszerny bunkier, ciągnący się pod trzema olbrzymimi kamienicami, zburzonymi we wrześniu 1939 roku. Przecinał go długi, wąski korytarz. Bunkier zaopatrzony był w wodę i elektryczność. Miał też kuchnie, pokoje do spania, a nawet pokój spotkań. Do bunkra prowadziło sześć wejść. Mieszkali tam przywódcy licznych szajek złodziejskich.(…)
-------
Bunkier powstał z inicjatywy szajki przemytniczej Szmula Isschara (Aszera).  Czompowie przyjęli sztab ŻOB-u, z którym przybyła również liczna grupa ludności cywilnej, z szacunkiem. Później w bunkrze chroniły się kolejne grupy cywilów, i kryjówka,  która była przygotowany dla kilkudziesięciu osób musiała pomieścić około trzystu uciekinierów z terenów kurczącego się getta.
Powstańcy nadali poszczególnym pokojom własne nazwy: Treblinka, Trawniki, Poniatów, Piaski, Getto.
-------

Jürgen Stroop:

(…) 8 maja (1943) był dla mnie dniem ważnym. Tego dnia otworzyliśmy bunkier przy miłej 18, główną siedzibę sztabu ŻOB.

Było to dość dobrze umocnione i rozległe podziemne schronienie.  Posiadało kilka wejść i połączeń z siecią kanalizacyjną, oraz z labiryntem podziemnych, zbudowanych przez Żydów tuneli komunikacyjnych. Walki o ten bunkier były długie i ciężkie.(…)
-------
Do wnętrza bunkra Niemcy zaczęli wrzucać granaty dymne i petardy z gazet łzawiącym. Po dwóch godzinach od rozpoczęcia szturmu, jako pierwsi w ręce hitlerowców oddali się czompowie, którzy liczyli, że uda im się jakoś przeżyć w obozach koncentracyjnych.
Później schronienie zaczęła opuszczać ludność cywilna. W środku pozostali bojowcy i sztab Żydowskiej Organizacji Bojowej… .

Osaczonym wydawało się, że Niemcy zablokowali wszystkie wyjścia i sytuacja jest bez wyjścia. Dowódca ŻOB, Mordechaj Anielweicz zastrzelił swoją narzeczoną, Mirę Fuchrer, a potem siebie. Lejb Rotblat najpierw oddał strzał do swojej matki. Kto miał broń – strzelał, kto miał truciznę – zażywał. Gdy Niemcy weszli do głównego pomieszczenia, znaleźli stos stygnących trupów.
------------
Tymczasem około 15 osób ukryło się w jednym z bocznych korytarzy i gdy w głównym pomieszczeniu bunkra trwała samobójcza rzeź, im udało się natrafić na wyjście nieodkryte przez Niemców. Część znich zmarła wkrótce na skutek zatrucia gazami wrzuconymi do bunkra, części udało się opuścić teren getta, nieliczni przeżyli wojnę.
------------
Ocenia się, że przy Miłej 18 zginęło około 120 – 150 powstańców z getta. Po wojnie nie przeprowadzono żadnych prac ekshumacyjnych, a gdy niedobitki ludności żydowskiej powróciły po wojnie do Warszawy, wśród morza ruin odnalazły miejsce, gdzie zginął Mordechaj Anielewicz wraz ze swym sztabem i ułożyły głaz.
---------
Obecnie w miejscu bunkra wznosi się kopiec usypany z gruzów kamienicy przy Miłej 18.

*Arek*


Uroczystosc na gruzach bunkra Mordechaja Anielewicza w ruinach Getta, w trzecia rocznice Powstania w Getcie Warszawskim

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz